Kraśko ZIRYTOWAŁ Marinę w Dzień Dobry TVN? Poruszył JEDNĄ kwestię

2017-11-26 12:11

Marian właśnie wydała swoją kolejną plytę i to po kilku latach przerwy. W tym czasie piosenkarka zmagała się z chorobą strun głosowych, musiała przejść operację. Na szczęście wydobrzał i wróciła do formy. Nagrała płytę, a teraz ją promuje. W sobotę pojawiła się w Dzień Dobry TVN, w gdzie opowiadała o swoim dziele. Niestety, jedno z pytań Piotra Kraśki omal nie wyprowadziło jej z równowagi. C takiego powiedział Kraśko?

Marina Łuczeno-Szczęsna

i

Autor: AKPA

Marina odwiedziła studio Dzień Dobry TVN. Zanim zaśpiewała na żywo, rozmawiała z prowadzącymi wydanie programu Kingą Rusin i Piotrem Kraśką. Najpierw piosenkarka opowiadała o swojej nowej płycie i o tym, dlaczego fani musieli sześć lat czekać na krążek. Marina przyznała, że miała kłopoty ze zdrowiem, a konkretnie ze strunami głosowymi. Zresztą bała się, że nie będzie mogła śpiewać. Na szczęście wszystko poszło dobrze, rehabilitacja się udała i piosenkarka mogła zacząć pracę nad krążkiem. Przy okazji rozmowy o nowej płycie Marian została też zapytana o męża Wojciecha Szczęsnego. Zdradziła, że to właśnie on napisał tekst do jednej z piosenek. W końcu Kinga Rusin zapytał ją, dlaczego zdarza się, że Marina jest ofiarą hejtu w sieci: - Czegokolwiek byś nie zrobiła, w jakimkolwiek kierunku byś nie poszła, czegokolwiek byś nie umieściła w swoich mediach społecznościowych, zawsze jest źle. Dlaczego? Piosenkarka odpowiedziała, że to zaczęło się, gdy poznała przyszłego męża: - To zmieniło się od momentu, kiedy zaczęłam spotykać się z moim mężem. Do tej pory wszystko było w porządku i nagle wszyscy zaczęli wymyślać masę kłamstw na mój temat przez to, że nie dostarczałam "mięsa" w postaci kontrowersji ze mną związanych. (...) Nie wiem, z czym to jest związane. Niektórzy mówią, że z zazdrością - przyznała.

I tu wtrącił się Piotr Kraśko: - A może odpowiedź jest bardzo prosta. Bo jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi często o pieniądze. Ale tak sobie myślę... Czy wy rozmawiacie ze sobą, w sensie z przyjaciółkami, które też są związane z piłkarzami? Bo jeśli jest zdjęcie, na którym któraś z was ma torebkę, która kosztuje parę średnich krajowych, no to... Ja nie rozumiem potrzeby uzewnętrzniania się z takimi złymi emocjami, ale może tu jest jakiś klucz? - zapytał. Marina odpowiedziała, że to są prywatne sprawy jej i koleżanek. - Ale nie są prywatne, jeśli one są w waszych mediach społecznościowych - zauważył Kraśko. I tu Marina się nieco zirytowała: - W sensie? Nie rozumiem, że co? A na uwagę, że od takich kobiet wiele się oczekuje, stwierdziła, że ona i koleżanki mają po prostu taki styl.

Sprawdż: Marina - Takin' Ya Rock Out - teledysk trafił do sieci. Pierwsze opinie internautów

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają