Mogą świętować tyle rocznic, że sami mają prawo się w tym gubić. Krzysztof Krawczyk i jego ukochana Ewa po raz pierwszy pobrali się w 1985 roku w USA. Gdy po powrocie do Polski okazało się, że ich małżeństwo jest nieważne, szybko wzięli ślub cywilny, a w 1988 roku stanęli przed ołtarzem. Po 20 latach związku rozwiedli się, ale szybko uznali, że to była pomyłka i znów się pobrali. Jedna z wielu rocznic przypadała 27 kwietnia. Małżonkowie z tej okazji wybrali się na urlop do Sopotu. Całymi dniami spacerują i przesiadują na molo. I choć są ze sobą już tyle lat, zachowują się tak, jakby wciąż celebrowali pierwszy tydzień znajomości. Co chwilę się całowali, przytulali. A Krzysztof, by sprawić frajdę ukochanej, masował jej stópki.
Tylko pozazdrościć.
Zobacz: Krawczyk utył przez narkotyki!