Jarosław Kret stał się łakomym kąskiem dla mediów, odkąd przyznał, że spotyka się z Beata Tadlą. Poza miłosną sielanką dziennikarzy zainteresował także jego konflikt z bratem bliźniakiem.
>>> Jarosław KRET walczy o syna z Małgorzatą Kosturkiewicz. Beata TADLA będzie DRUGĄ MATKĄ dla Franka?
Pogodynek w ostatnim wywiadzie dla Vivy przyznał, że nie utrzymuje z bratem kontaktu od czterech lat. Ich spór zaostrzył się odkąd Jarosław stał się ulubieńcem mediów, a Jacek zaczął się pod niego podszywać.
- On sprzedaje siebie pod moją twarzą. Ludzie spotykają się z nim i jego poglądami, a on nie prostuje, że nie jest mną. Robi mi złą opinię, czarny PR - wyznał pogodynek w rozmowie z Party.
Zazdrość zniszczyła braterską miłość
Poza podobieństwem fizycznym bliźniacy bardzo się od siebie różnią. Jeden jest humanista i oazą spokoju, drugi zaś temperamentnym umysłem ścisłym. Bracia od najmłodszych lat rywalizowali ze sobą. Wraz z rozwojem medialnej kariery Jarosława ich stosunki pogorszyły się. Party donosi, że właśnie wtedy zazdrosny Jacek nawiązywał znajomości z kolegami brata, by później wykorzystać je do prywatnych celów.
- Dobra passa w interesach Jacka się skończyła, nie potrafi przyznać się do błędów i zaczął mieć problemy - zdradza magazynowi znajomy Kreta.
Myślicie, że bracia kiedyś się pogodzą?