Wiemy już, że Robert Pattinson miał problemy z rozebraniem się przed kamerą (Zobacz: Pattinson nie chciał się rozebrać w najnowszym filmie). Jego problemów nie podziela Kristen Stewart, prywatnie dziewczyna aktora.
Kristen przyznała, że pierwszy dzień kręcenia scen seksu był trudny. Później jednak poszło wiele łatwiej! Teraz, kiedy Stewart może oglądać się na ekranie, nie odczuwa zażenowania:
- Muszę przyznać, że oglądając to czuję się naprawdę komfortowo. Kiedy patrzę na siebie na ekranie, krzyczę: Wow! I tak właśnie powinnam reagować na te sceny. Chciałabym jednak dodać, że nie utożsamiam się z bohaterką Marylou, w którą się wcielam - przyznała.
Cieszymy się, że gwiazdorzy Zmierzchu są tak rozchwytywani i mogą się sprawdzić w innych produkcjach.