Aktorstwo to nie jest łatwy zawód, i nie chodzi tu tylko o samego zainteresowanego, ale również o jego bliskich. Doskonale o tym wiedział Rafał Królikowski, dlatego jeszcze przed ślubem postanowił sprawdzić, czy jego przyszła żona podoła tym trudom.
- Starałem się nie ukrywać tego, z czym się wiąże aktorstwo. Nie łagodziłem różnych zdarzeń po to, żeby wiedziała, jak to czasami jest. I Dorota wytrzymała. Była na tyle silna i umiejętnie się w tych sytuacjach odnajdywała, że wciąż jesteśmy razem - wyznał "Gali" Rafał.
Dla męża Dorota zrezygnowała z wywiadów z aktorami oraz pisania o filmie i teatrze. Na pytanie, z czego on zrezygnował dla żony, Królikowski odpowiada:
- Hmmm... Trudno powiedzieć... Zrezygnowałem z blichtru mojego zawodu. Nie korzystam z przyjemności, których on dostarcza, nie zostaję dłużej na bankietach, nie szaleję. Uciekam do domu i dzieci.
- Byłoby fajnie bywać na bankietach, przeżywać jakieś szaleństwa, ale wiem, że to byłoby zgubne dla mnie, jako człowieka. Może jednak byłby wtedy ciekawszym artystą, bardziej nieokiełznanym, szalonym... - dodał Królikowski.
Rafał stara się na co dzień być dobrym mężem i przykładnym ojcem. Wspólnie z żoną wychowuje dwóch synów i Piotra (11 l.) i Michała (6 l.).