Królikowski dla żony zrezygnował z szaleństw

2009-07-13 18:15

Rafał Królikowski (42 l.) od 14 lat jest mężem dziennikarki Doroty Mirskiej. Jego przepis na małżeński sukces? Jeszcze przed ślubem pokazać kobiecie, co ją może czekać.

Aktorstwo to nie jest łatwy zawód, i nie chodzi tu tylko o samego zainteresowanego, ale również o jego bliskich. Doskonale o tym wiedział Rafał Królikowski, dlatego jeszcze przed ślubem postanowił sprawdzić, czy jego przyszła żona podoła tym trudom.

- Starałem się nie ukrywać tego, z czym się wiąże aktorstwo. Nie łagodziłem różnych zdarzeń po to, żeby wiedziała, jak to czasami jest. I Dorota wytrzymała. Była na tyle silna i umiejętnie się w tych sytuacjach odnajdywała, że wciąż jesteśmy razem - wyznał "Gali" Rafał.

Dla męża Dorota zrezygnowała z wywiadów z aktorami oraz pisania o filmie i teatrze. Na pytanie, z czego on zrezygnował dla żony, Królikowski odpowiada:

- Hmmm... Trudno powiedzieć... Zrezygnowałem z blichtru mojego zawodu. Nie korzystam z przyjemności, których on dostarcza, nie zostaję dłużej na bankietach, nie szaleję. Uciekam do domu i dzieci.

- Byłoby fajnie bywać na bankietach, przeżywać jakieś szaleństwa, ale wiem, że to byłoby zgubne dla mnie, jako człowieka. Może jednak byłby wtedy ciekawszym artystą, bardziej nieokiełznanym, szalonym... - dodał Królikowski.

Rafał stara się na co dzień być dobrym mężem i przykładnym ojcem. Wspólnie z żoną wychowuje dwóch synów i Piotra (11 l.) i Michała (6 l.).

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają