Nic więc dziwnego, że do Królikowskiego przylgnęła łatka "ciacha". O tym jak się czuje słysząc ten termin w odniesieniu do siebie, opowiedział:
- Facet w moim wieku? Dwudziestolatek może być dla kobiet smakowitym kąskiem do schrupania, ale ja mam już 43 lata, żonę, dzieci i mnóstwo innych rzeczy na głowie (śmiech). Jakie tam ze mnie ciacho!
Przeczytaj koniecznie: Królikowski nie chce jeszcze pierdzieć w stołek
Czy wy też uważacie, że nazywanie dojrzałych mężczyzn per "ciacho" nie powinno mieć miejsca?