W rodzinie Joanny Opozdy trwa prawdziwa wojna. Ojciec aktorki, który wrócił do Polski z Madagaskaru, zajął dom, do którego nie chce wpuścić swojej żony. W miniony weekend kobieta pojawiła się tam w towarzystwie młodszej córki i zięcia, Antka Królikowskiego. Wtedy to doszło do mrożących krew w żyłach wydarzeń, bo pan Dariusz O. użył broni, z której strzelił w kierunku swoich bliskich. Jak do tego wszystkiego doszło?
Teść strzelał do Antka Królikowskiego. Szczegóły
Antek Królikowski tylko w rozmowie z "Super Expressem" ujawnia szczegóły sobotnich wydarzeń.
- Pewnego dnia pani Małgorzata wróciła do domu, a zamki w drzwiach były wymienione. Próbowała kilkukrotnie dostawać się własnego domu, ale bezskutecznie. Miała tam cały dobytek życia. Wszystkie swoje rzeczy, pamiątki, dokumenty, ubrania… - ujawnia w rozmowie z „Super Expressem” Antek Królikowski. - Dariusz O. zainstalował na miejsce żony znajomą z Madagaskaru, 24-letnią Magdalenę W. Policja powiedziała pani Małgorzacie, że ma prawo dostać się do swojego mieszkania, nawet jeśli musiałaby wzywać ślusarza do otwarcia drzwi. Pojechałem więc z mamą do jej mieszkania w Busku wraz ze znajomymi, którzy mieli pomagać w wynoszeniu walizek. Pani Małgorzata legalnie dostała się do swojego mieszkania. Tym, co wydarzyło się później, zajmuje się już prokuratura – opowiada nam Antek.
Problemy rodziny Joanny Opozdy z jej ojcem trwają już od kilku miesięcy. We wrześniu ub.r. zarzucił swojej żonie i córkom, że nie pomogły mu finansowo, gdy przebywał na Madagaskarze. Antek Królikowski wstawił się wtedy za ukochaną i jej bliskimi. Więcej na ten temat tutaj: Przybity Antek Królikowski wyciąga paragraf na własnego teścia
Antek Królikowski nadal nie może uwierzyć w to, że w sobotę 8 stycznia jego teść nagle wyciągnął pistolet i zaczął strzelać do swoich bliskich. Pocisk przebił na wylot murowaną ścianę. Komuś mogła stać się krzywda.
- Horror. Wierzę, że Dariusza O. dopadnie w końcu sprawiedliwość. Liczę, że po wielu miesiącach gróźb, zastraszania, rozpowszechniania kłamstw, nasyłania na nas bandytów, a w końcu próby zabójstwa ten zły człowiek poniesie w końcu konsekwencje swoich czynów – grzmi Antek w rozmowie z nami.