Gabriel Seweryn trafił do szpitala. Miał piekielną biegunkę
Gabriel Seweryn jest przykładem na to, że nieszczęścia chodzą parami. Gwiazdor telewizji, projektant mody i jeden z bohaterów programu "Królowe życia" w sierpniu wylądował w szpitalu po tym, gdy dopadła go piekielna biegunka, do której doszło jeszcze pieczenie w klatce piersiowej. - Witam was, miałem biegunkę cały dzień i no, na dodatek mocne pieczenie w klatce piersiowej. Musiałem wezwać pogotowie, bo już nie miałem siły się ruszać, robią mi badania, pozdrawiam was. Gabriel Seweryn - pisał na Instagramie celebryta. Po tym wpisie zaatakowali go hejterzy. - "Przeglądam insta i zamiast Pana futra pojawia się opis że ma Pan biegunkę! Czy tu naprawdę wszyscy są zdrowi?!", "Jak się źle czułem na tym SORZE, że postanowiłem sobie cyknąć fotkę i obwieścić całemu światu że miałem... biegunkę" - szydzili internauci. Niestety w życiu Gabriela Seweryna pojawił się inny problem, tym razem związany z życiem zawodowym. Gwiazdor telewizji został bowiem bezrobotnym i trafił do pośredniaka!
Gabriel Seweryn w pośredniaku. Gwiazdor programu "Królowe życia" uczy się nowej profesji
Uczestnik programu "Królowe życia" nagrał filmik z wizyty w pośredniaku. - Od zawsze kochałem to co robiłem i nadal kocham to co robię, jednakże coś we mnie umarło. Jestem zatrwożony. Wypaliłem się zawodowo - wyznał Gabriel Seweryn. Na szczęście jest szansa na to, że stanie on na nogi. Uczy się bowiem nowej profesji. - Dzięki Sylwii odkryłem, że nauka makijażu permanentnego brwi może być pasją, która nigdy się nie kończy. Jestem gotowy na przyszłe lekcje. Serdecznie dziękuję i gorąco polecam każdemu, kto chce coś zmienić w swoim życiu i poznać nową pasję. Sylwii spokój i opanowanie oraz pewność w wykonywaniu zabiegu zapewnił mi odwagę i pomógł mi uwierzyć w to, że będę mistrzem makijażu permanentnego… niebawem kolejne lekcje - zapowiedział gwiazdor telewizji.
Poniżej prezentujemy zdjęcia projektanta w galerii: Gabriel Seweryn z "Królowych życia" zabrany przez pogotowie