Joanna Krupa urodzi najprawdopodobniej na przełomie października i listopada, więc nadchodzące miesiące będą oznaczały dla niej intensywne przygotowania do roli mamy. Cóż, o pieniądze na szczęście nie musi się martwić, skupia się więc na sprawach zdrowotnych i wychowawczych. Modelka zastanawia się na przykład nad karmieniem piersią, ponieważ obawia się bólu, jaki wywołuje ten proces.
Szokujące wyznanie Joanny Krupy dotyczące piersi. Nikt się tego nie spodziewał
W wywiadzie dla Gali Joanna Krupa zadeklarowała też, że pokaże twarz dziecka, bo nie widzi powodu, by sztucznie ukrywać je przed światem. Jeśli wydaje się Wam, że pociecha Polki będzie dorastać w luksusach, to się grubo mylicie. Owszem, Joanna nie narzeka na biedę, ale zapewnia, że nie będzie ubierać dziecka jak lalki.
Modelka między słowami skrytykowała matki, które stroją swoje pociechy i chwalą się na Instagramach ich "wyczuciem stylu". Oczywiście nie padły konkretne nazwiska, ale z łatwością można przypomnieć sobie celebrytki, które uwielbiają chwalić się markowymi ciuchami swoich dzieci.
- Myślę, że zamiast zasłaniać dzieciom twarze, lepiej w ogóle nie wrzucać ich zdjęć. Nie lubię też, gdy matki na siłę stroją maluchy w markowe ubranka. Chcą pokazać, że ich dzieci też noszą Gucci i Hermes. Ja nie zamierzam robić z dziecka laleczki, Kena czy Barbie. Z drugiej strony wszystko może się zmienić, gdy dzidziuś się urodzi – zastrzegła.