Tak jak miliony rodziców w Polsce, Górniak i Krupa przeżywają teraz wyjątkowo ważny okres. Ich jedyny syn Allan idzie w tym roku do zerówki. Rodzice musieli więc wybrać odpowiednią szkołę dla swojego jedynaka. Nie obyło się przy tym bez delikatnych utarczek, ale ostatecznie udało im się osiągnąć kompromis...
- Edyta wybrała całkiem inną placówkę niż Darek. I trochę trwało, zanim się porozumieli. Ale przecież najważniejsze jest dobro dziecka, więc doszli do zgody - mówi nam osoba z otoczenia gwiazdy. - Koniec końców Edyta postawiła na swoim. Wybrała szkołę i przekonała do niej Darka. Głównym argumentem było to, że ona będzie chciała się przeprowadzić i zerówka musi być w okolicy jej nowego domu.
Patrz też: Edyta Górniak ostro trenuje przed Tańcem z Gwiazdami (GALERIA!)
Tata Allana również odetchnął z ulgą, że udało się tę sprawę załatwić bez większej kłótni.
- Wybraliśmy taką szkołę, aby było wygodnie przede wszystkim Allanowi, żeby miał blisko zarówno do mnie, jak i do mamy. Udało nam się osiągnąć kompromis i to najważniejsze. Oprócz miejsca liczył się również poziom nauczania - mówi nam Darek Krupa.
Malec będzie się kształcił w oparciu o metodę Montessori. Polega ona na wspieraniu spontanicznej i twórczej aktywności dzieci oraz kładzie nacisk na wszechstronny rozwój fizyczny, duchowy, kulturowy i społeczny.
Allanek przynajmniej w kwestii szkoły pogodził rodziców, którzy teraz będą mogli się wreszcie skupić na działalności zawodowej. Szczególnie Edyta. Bo już w najbliższą niedzielę fani będą mogli podziwiać gwiazdę podczas Bydgoszcz Hit Festiwalu. Sam festiwal startuje w sobotę, 28 sierpnia w hali Łucznika.
Przeczytaj koniecznie: Maja Sablewska opowiada o kulisach pracy z Edytą Górniak