Po pięciu latach Polska znów jest w finale Eurowizji. Wszystko za sprawą fenomenalnego Krystiana Ochmana i jego utworu „River”, który pokochała Europa. Typowania przed dzisiejszym rozstrzygnięciem dają nam miejsce w pierwszej szóstce, gdzie jeszcze kilka tygodni temu plasowaliśmy się pod koniec pierwszej dziesiątki. Faworytem niezmiennie pozostaje reprezentacja Ukrainy.
Jacek Kurski ocenia szanse Krystiana Ochmana
Prezes Telewizji Polskiej studzi przedwczesny entuzjazm tych, którzy uważają, że to jednak Polska powinna wygrać. – Pytanie jest jedno i to definiuje mój nastrój: czy Europa, która jednak produkuje bardzo dużo tandety, chałtury i czasem bazarowego sposobu komunikacji artystycznej, zdobędzie się na to, żeby ten genialny głos, piękna barwa i wspaniały, kontrolowany wykon zostały zauważone i się przebiły? Myślę, że są na to szanse i bardzo bym chciał, żeby Krystian odniósł sukces, przy czym chciałbym ostudzić oczekiwania, bo zawsze jak się mówi, że idziemy po zwycięstwo, to się przegrywa – powiedział Jacek Kurski (56 l.) w rozmowie z Plejadą.
Zobacz: Eurowizja 2022: Piosenka Polski. O czym śpiewa Krystian Ochman w "River"? [TEKST PO POLSKU]
Krystian Ochman zdradza, co musi poprawić w finale
Również sam zainteresowany podkreśla, że kilka rzeczy musi poprawić. – Chciałbym poprawić małe niuanse wokalne i może jeszcze jakieś tam ruchy. Nigdy nie będzie idealnie, ale jesteśmy blisko tego… – powiedział w rozmowie z Michałem Hanczakiem z Radia Eska.
Nie pozostaje nam nic innego, jak trzymać kciuki za Krystiana, który wystąpi jako 23 z 25 finalistów. Ostatni raz zmierzyliśmy się w finale w 2017 r., kiedy naszą reprezentantką była Kasia Moś (35 l.).
Zobaczcie jak Krystian Ochman prezentował się w półfinale: