Krystian Ochman idzie w ślady dziadka! Wiesław Ochman: "Teraz słyszę 'O, idzie dziadek Krystiana'"

Wiesław Ochman jest niekwestionowanym królem polskiej opery. Jeden z najsłynniejszych tenorów obchodził niedawno 85. urodziny! Ma na swoim koncie występy na największych scenach całego świata, a jego wokal rozbrzmiewał pod batutami najlepszych dyrygentów. Jego kariera rozpoczęła się w latach 60. XX w., kiedy to technologia stawiała pierwsze kroki w świecie muzyki. Wiele lat później Ochman wciąż świetnie odnajduje się w nieustannie rozwijającym się, przepełnionym nowinkami rynku muzycznym. I jak się okazuje, nie zamierza przejść na emeryturę! Tenor wciąż koncertuje, zachwycając swoim głosem coraz młodszych słuchaczy.

Jednak niedawno pojawiła się poważna konkurencja! Wnuk Wiesława, Krystian Ochman, wygrał 11. edycję „The Voice of Poland”, szturmem podbijając serca widzów. Jego nietypowy, operowy wokal, okazał się zaskakujący i wiadomo już, że może zrobić dużo szumu w świecie muzyki rozrywkowej! Co o wnuku mówi Wiesław Ochman?

SPRAWDŹ: Natalia Kukulska oklaskiwana przez rodzinę królewską! Wielki sukces wokalistki

Dalsza część artykułu poniżej.

Wiesław Ochman - tenor wielu talentów

Urodzony 6 lutego 1937 r. w Warszawie "w mieszkaniu przy ul. Ząbkowskiej 48" Wiesław Ochman dorastał w trudnych czasach II wojny światowej. Jest synem bibliotekarki i mechanika, ma również brata Andrzeja. Wojna okrutnie dotknęła rodzinę Ochmanów. Złapany zaraz po zakończeniu Powstania Warszawskiego ojciec, Jan Ochman, nigdy nie wrócił do domu. W październiku 1944 r. Wiesław i Andrzej widzieli go po raz ostatni.

Trudno uwierzyć w to, że pierwszym wyborem słynnego śpiewaka nie była kariera muzyczna! Choć Wiesław śpiewał już od 4. roku życia, początkowo chciał zostać malarzem. Po zakończeniu edukacji w szkole podstawowej wybrał liceum plastyczne na Dolnym Śląsku. Chciał kontynuować naukę malarstwa, studiując w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Za namową kolegów wybrał jednak ceramikę w Akademii Górniczo-Hutniczej. To tam rozpoczął swój długoletni związek nie tylko z muzyką, ale także z żoną - Krystyną Prus-Więckowską.

W 1960 r. Wiesław Ochman otrzymał dyplom, stając się inżynierem ceramiki, nie taka miała być jednak jego życiowa droga. Jeszcze podczas studiów tenor był solistą w Zespole Pieśni i Tańca AGH „Krakus”. W trakcie jednej z akademii jego wokal usłyszał prof. Gustaw Serafin i namówił go na naukę śpiewu.

- Myślałem, że pośpiewam rok. Promotor mojej pracy magisterskiej prof. Tomasz Kuroś powiedział, żebym spróbował śpiewać w operze, a jeśli nie wyjdzie to wrócę napisać doktorat i zostanę na uczelni. Do dziś próbuję w operze - wspominał w rozmowie z serwisem PAP.

Wiesław Ochman zadebiutował w 1960 r. na scenie Państwowej Opery Śląskiej w Bytomiu, wykonując partię Muezina w "Casanowie" Ludomira Różyckiego. Od tamtej pory pracował z największymi nazwiskami, m.in. z dyrygentem Stefanem Rachoniem. Występował na całym świecie, stając się legendą. Znany jest z takich kreacja jak: Jontek w Halce Moniuszki, tytułowy bohater w Fauście Charlesa Gounoda i Cavaradossi w Tosce. 

Ochman planuje współpracę z wnukiem?

Krystian Ochman urodził się i wychował w Stanach Zjednoczonych, niedaleko Waszyngtonu. Jego rodzice wyjechali do USA na studia i do pracy jeszcze w czasach komunizmu. Przełomowym momentem w życiu Krystiana była rola księcia w licealnym przedstawieniu. Wiesław Ochman po wysłuchaniu występu wnuka zachęcił go do studiów w Akademii Muzycznej w Katowicach. W "The Voice of Poland" Krystian wspominał, że dziadek jest dla niego idolem i wzorem do naśladowania. Jak się okazuje, Wiesław Ochman ma w planach współpracę z wnukiem!

Bardzo podoba mi się muzyka, którą komponuje i wykonuje, ale nie mógłbym mu pomóc w sprawach jej interpretacji. Radzi się mnie w sprawach muzyki klasycznej. Jest niezwykle ambitny i pracowity, dąży do perfekcji, a to jest czasem dla artysty męczące, bo musi istnieć margines zwolnienia od obowiązku bycia perfekcyjnym. Potrafi też skupić na swoim śpiewaniu uwagę słuchaczy. Popularność to dla mnie sprawa drugorzędna. Pierwszorzędne jest szanowanie publiczności. Najważniejszym krytykiem jest publiczność i własne sumienie artystyczne. Tego trzeba się trzymać, chcąc tworzyć prawdziwą sztuką. Powtarzam mu tę zasadę

- zdradził Wiesław Ochman w rozmowie z PAP. Dziadek jest dumny z tego, że wnuk - Krystian - rozwija muzyczną karierę. Czy będzie to początek wspaniałej rodzinnej tradycji? Wiesław Ochman z ogromnym dystansem i charakterystyczną dla siebie pogodą ducha stwierdził, że sukces wnuka odmienił również jego karierę!

- Kiedyś, jak ktoś mnie rozpoznawał, to mówił "O, idzie pan Ochman". A teraz słyszę "O, idzie dziadek Krystiana" - wyznał w rozmowie z radiową Dwójką.

Choć na polskim rynku muzycznym pojawił się Krystian, Wiesław Ochman nie zamierza ze sceny zejść! Przyznał, że ma zaplanowane koncerty, w tym m.in. serię występów upamiętniających 120. rocznicę urodzin Jana Kiepury, które organizuje Mazowiecki Teatr Muzyczny. Ponadto zdradził, że zamierza nagrać coś z wnukiem!

Co Wy na to? Chcielibyście usłyszeć słynnego tenora w duecie z wnukiem, Krystianem Ochmanem?