Krystyna Janda boryka się z poważnym problemem. Ludzie nie kupują biletów na jej przedstawienie

Krystyna Janda ma problem ze sprzedażą biletów do Och-Teatru

Wśród znanych przedstawień wystawianych na deskach Och-Teatru można wymienić takie tytuły jak "Weekend z R.", "Mayday", czy "Upadłe anioły", które zyskały uznanie krytyków i publiczności. Kolejna premiera w placówce już w czwartek, 18 października, jednak przewidywania, co do popularności spektaklu nie są optymistyczne. Krystyna Janda skarży się, ze ludzie nie kupują biletów, więc nie wiadomo, jak potoczą się losy przedstawienia.

Ludzie po raz pierwszy w historii fundacji w ogóle nie kupują biletów. Odstrasza ich temat, wojna obok, plakat z czerwienią charakterystyczną dla ZSRR. Trudno. Będziemy grać mimo to. Dla niewielkiej publiczności także. Powstaje spektakl moim zdaniem dobry i potrzebny, może zyska z czasem potrzebujących-

- pisze Janda.

Mowa o sztuce "Koniec czerwonego człowieka". To adaptacja teatralna oparta na znanej książce "Czasy secondhand" Swietłany Aleksijewicz, noblistki, wybitnej pisarki białoruskiej, krytycznej w stosunku do rządów Łukaszenki.

Zobaczymy, jakie będą losy tego przedstawienia, ja go oglądam teraz każdego dnia po dwa razy, poprawiam, dopieszczam i nie czuję znużenia. Opowieść gorzka i dynamiczna, temat ważny, aktorstwo solidne. Teatru dzień powszedni, bez fajerwerków za to po coć

- dodaje artystka.

Och-Teatr stawia na różnorodność artystyczną

Och-Teatr mieści się w Warszawie, w budynku dawnego kina Ochota, który został przekształcony na potrzeby sceny teatralnej. Jest to miejsce, które stawia na różnorodność artystyczną. Krystyna Janda, wraz ze swoim zespołem, postawiła na program skierowany do szerokiego grona odbiorców – od miłośników teatru klasycznego, po tych, którzy preferują lżejsze, komediowe formy sceniczne. Repertuar teatru obejmuje także spektakle muzyczne i kabaretowe. Teatr stawia na różnorodność, łącząc klasyczne formy z nowoczesnymi interpretacjami, a jego celem jest przybliżenie teatru szerokiemu gronu odbiorców.

Zobacz, jak zmieniała się Krystyna Janda