Janda od 38 lat nieprzerwanie króluje na polskich scenach. Debiutowała w 1974 roku jeszcze w czasie studiów jako Masza Kułygina w dramacie "Trzy siostry". Wiele jej ról w "Człowieku z marmuru", "Przesłuchaniu" czy "Rewersie" na zawsze wpisało się w historię filmu. Do tego dochodzi teatr. Janda wciąż występuje, reżyseruje i z powodzeniem prowadzi dwa warszawskie prywatne teatry. W przyszłą środę osiągnie jednak wiek emerytalny i może osiąść na laurach.
- W grudniu idę na emeryturę. Wie pan, ile mi wyliczyli? - zapytała Janda dziennikarza tygodnika "Polityka". - 1600 zł.