Krystyna Janda nie zwalnia tempa. Promuje sztukę "Lily"
Krystyna Janda to postać, której przestawiać nikomu nie trzeba. Na dodatek słynna aktorka nie pozwala o sobie zapomnieć, bo ciągle jest bardzo aktywna zarówno w sprawach związanych z teatrem, jak i w mediach społecznościowych, gdzie często zabiera głos w ważnych sprawach społecznych. Krystyna Janda nie zwolniła tempa nawet po tym, gdy złamała nogę. Jeszcze tego samego dnia, gdy nabawiła się poważnego urazu, wystąpiła na scenie. Pojawiła się także na Marszu Miliona Serc zwołanym przez Donalda Tuska przed wyborami parlamentarnymi 2023. Teraz aktorka zajęta jest przede wszystkim swoją sztuką "Lily", z którą jeździ po kraju. Przy okazji promowania przedstawienia fanów spotkała miła niespodzianka. Krystyna Janda pokazała bowiem swoją twarz z bliska.
Jak przez lata zmieniała się Krystyna Janda prezentujemy w naszej galerii pod artykułem
Krystyna Janda pokazała twarz z bliska. Posypały się wirtualne serduszka
Wygląda na to, że praca aktorce służy. Krystyna Janda wygląda wspaniale. Co ważne, wielka gwiazda polskiego kina i teatru nie kryje się z tym, że ma zmarszczki. Zresztą, dodają one Krystynie Jandzie uroku. Gdy tylko fotografia pojawiła się na profilu aktorki na Instagramie, internet momentalnie zalała fala wirtualnych serduszek. Fani nie mogą doczekać się tego, kiedy zobaczą ulubioną aktorkę w swoim mieście. O czym jest "Lily"?
Kryminalna zabawa teatralna. Trup pojawia się i znika, przemieszcza. Skomplikowana intryga dająca przyjemność publiczności i wyraziste charaktery sceniczne! Charaktery! Świetnie narysowanych osiem postaci. W tym para zabawnych i niepoprawnych staruszków – inspektor ciamajda i "wiedząca wszystko sprzątaczka", znajoma inspektora z młodości "pomagająca" mu w znalezieniu mordercy
- czytamy w opisie przestawienia na stronie "Och-Teatru". Poza Krystyną Jandą w sztuce zobaczyć można im. Magdalenę Lamparską, Mateusza Damięckiego i Krzysztofa Stelmaszyka.