Krystyna Janda ponad pół roku czekała na ten dzień. Wielka aktorka przyłapana na plaży. Nie do wiary, co zrobiła!

2024-03-09 4:11

W połowie września ub.r. Krystyna Janda (71 l.) uległa wypadkowi i złamała nogę. Nie przeszkodziło jej to jednak w normalnym funkcjonowaniu, bo kilka godzin później… zagrała w spektaklu. Przez kolejne miesiące gwiazda poruszała się o kulach, lasce lub na wózku. Na szczęście to już przeszłość. Ostatnio wybrała się do Sopotu z ukochanym psem, gdzie spacerowali po plaży. Po raz pierwszy od dawna bez pomocy kul!

Krystyna Janda ponad pół roku czekała na ten dzień. Wielka aktorka przyłapana na plaży. Nie do wiary, co zrobiła!

19 września Krystyna Janda w swoich mediach społecznościowych zamieściła niepokojący wpis. "Rano złamałam nogę, wieczorem Konin „MY WAY” w ortezie na siedząco. Jak mówiła mama - źle to się zrobi szybko, żeby było dobrze, to trwa” - napisała przy zdjęciach, na których mogliśmy zobaczyć ją w ortezie na nodze. Niespełna dwa tygodnie później wzięła udział w marszu Miliona Serc. Ze względu na odległość, jaka była do pokonania, gwiazda skorzystała z pomocy wózka inwalidzkiego. Cały czas była aktywna zawodowo i występowała na scenach swoich teatrów. „To jest spektakl, w którym mogę siedzieć, nie muszę się w ogóle ruszać. Nic się nie stało - wiele osób łamie nogę. No trudno, stało się. Absolutny przypadek” - tłumaczyła w rozmowie z Plejadą.

Kiedy minęło pół roku od złamania, a sytuacja nie polepszała się, aktorka przekazała kolejne niepokojące informacje. „Rehabilituję nogę po złamaniu. To się ciągnie już 7 miesięcy. I potrwa. Uważajcie na siebie” - napisała na swoim profilu.

Wygląda jednak na to, że rehabilitacja okazała się skuteczna. Podczas wizyty w Sopocie pani Krystyna nie potrzebowała już pomocy w chodzeniu. Dzięki temu mogła bawić się z ukochanym psiakiem i cieszyć się piękną pogodą.

Gwiazdozbiór Jaruzelskiej - Krystyna Janda
Sonda
Czy lubisz Krystynę Jandę?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki