Ta wielka miłość, która trwała 27 lat, skończyła się nagle 5 stycznia 2008 roku. To wtedy zmarł słynny operator filmowy Edward Kłosiński. Janda do końca walczyła o zdrowie męża. Niestety, nie udało się. Kłosiński przegrał walkę z rakiem płuc. Aktorka cierpi po dziś dzień. Nie może się pogodzić, że nie ma już przy niej ukochanego człowieka. Dzisiaj Janda pozwoli sobie na smutek. "Piątego stycznia przypada piąta rocznica śmierci mojego męża. Napiję się z tego powodu Jego ulubionej nalewki z pigwy albo wyjmę z Jego piwniczki jedno z win, które zbierał i pozwolę sobie na smutek" - napisała aktorka na swoim blogu.
Nic dziwnego, w końcu Edward i Krystyna byli razem prawie 30 lat. Poznali się na planie "Człowieka z marmuru" Andrzeja Wajdy (87 l.), kiedy aktorka była jeszcze żoną Andrzeja Seweryna (67 l.).