Stanisław Tym nie żyje. Ostatni raz publicznie widziany był u Krystyny Jandy
Stanisław Tym zmarł 6 grudnia 2024 roku. Miał 87 lat. Sławę przyniosły mu role w najpopularniejszych polskich komediach XX wieku ("Miś", "Rejs", "Rozmowy kontrolowane"). Aktor znakomicie radził sobie także w kabarecie. Był także świetnym felietonistą. Publikował m.in. na łamach "Polityki". To właśnie ten tygodnik przekazał informację o jego śmierci. Stanisław Tym był także wspominany przez wielu znakomitych polskich artystów i popularnych celebrytów, m.in. Annę Korcz, Kubę Wojewódzkiego czy Olafa Lubaszenkę. Krystyna Janda zamieściła nawet specjalny nekrolog. Przypomnijmy, że o tu niej w teatrze Stanisław Tym po raz ostatni był widziany publicznie. Na zdjęciach z marca 2024 roku widać aktora poruszającego się przy pomocy balkonika.
Poda artykułem prezentujemy galerię: Stanisław Tym - ostatnie chwile
Krystyna Janda w nekrologu podsumowała Stanisława Tyma
Krystyna Janda w pięknych słowach podsumowała Stanisława Tyma. - Z głębokim smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość o odejściu Stanisława Tyma, mistrza pogody ducha, wybitnego artysty, twórcy, którego poczucie humoru i niezwykła inteligencja, na zawsze zapisały się w sercach wielu pokoleń Polaków - czytamy w nekrologu podpisanym przez samą Krystynę Jandę oraz zespół Fundacji Krystyny Jandy na Rzecz Kultury.
Stanisław Tym był człowiekiem wielkiego serca, wrażliwości i niezrównanej energii twórczej. Jego spuścizna literacka i teatralna na zawsze pozostanie źródłem inspiracji, refleksji i radości. Z dumą i wdzięcznością wspominać będziemy współpracę przy naszej ostatniej realizacji na podstawie jego utworu "Ciemny grylaż", wystawianego na deskach OCH-Teatru. Składamy hołd Jego życiu, twórczości i dziedzictwu
- napisali autorzy.
Wybitnego artystę ciepło wspominają nie tylko jego koleżanki i koledzy z branży, lecz także sąsiedzi. Na łamach "Super Expressu" z wielką sympatią opowiadali o Stanisławie Tymie. Podkreślali przy tym, że będzie im bardzo mocno go brakować.