TV
Pogoda
Wideo
Krystyna Janda wygłosiła mowę pożegnalną dla Andrzeja Wajdy w kościele św. Jacka w Warszawie. To właśnie tam 18 października odbyło się oficjalne pożegnanie mistrza przez Warszawiaków. Aktorka z wyraźnym wzruszeniem w głosie wspominała reżysera. "Andrzeju, żegnamy się z Tobą od kilku dni z bólem, miłością, świadomością, że straciliśmy z Twoim odejściem niepoliczone skarby. Że jest to dla nas wszystkich, dla Polski, dla polskiej kultury strata nie do ogarnięcia umysłem. Straciliśmy nie tylko wielkiego człowieka, wspaniałego przyjaciela, straciliśmy uniwersum, Szymona Słupnika środowisk twórczych, kręgosłup moralny i etyczny. To Ty byłeś miarą i sensem, to Ty wyznaczałeś poziom i zamiar, blask i ciemność - wartą potępienia. To Twoimi oczyma widzieliśmy prawdę i fałsz, piękno i brzydotę. Twoją wrażliwością mierzyliśmy nas samych, Polskę i świat. (...) Nie odszedłeś i nie odejdziesz nigdy, bo dzieło Twojego życia to cud, jaki się zdarza narodom dzięki ich największym synom i córkom. Polska, w stronie pięknej, mądrej, czułej, rozsądnej, bogatej i światłej. " - mówiła Krystyna Janda.
Na pożegnaniu Andrzeja Wajdy w Warszawie głos zabrał również prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich - Jacek Bromski.
- Zamknęła się epoka w historii kina. Bez niego środowisko filmowe już nigdy nie będzie takie samo. Ktoś powiedział, że jesteśmy jak marynarze na statku, którym zabrano busole - brzmiały nad urną z prochami Wajdy słowa Bromskiego.
W Warszawie Andrzeja Wajdę żegnali między innymi: Beata Tyszkiewicz, Anna Mucha, Dorota Wellman, Marek Kondrat, Danuta Stenka, Grażyna Torbicka, Hanna Gronkiewicz-Waltz i wielu innych.
ZOBACZ: Pożegnanie Wajdy w Warszawie już dziś. Kto przyszedł pożegnać mistrza? [ZDJĘCIA]
Podcasty
Playlisty tematyczne
