Krystyna Kołodziejczyk nie żyje. Przez kilka ostatnich tygodni aktorka przebywała w szpitalu. Zmarła w poniedziałek 13 września. Jak informuje portal Pomponik, dwa tygodnie temu zmarł jej mąż, z którym przeżyła ponad 40 lat. W lipcu ubiegłego roku pytana przez Interię o receptę na szczęśliwe małżeństwo odpowiedziała:
- Uniwersalnej pewnie nie ma, ale to, co u mnie miało znaczenie, to przyjaźń i zadowolenie obojga z wykonywanej pracy. I jeszcze to, że niezbyt często się widywaliśmy. Mąż, Wiesław Szyszko, był szefem pokładu w PLL LOT i ciągle latał po świecie, więc w roku pół roku nie było go w domu. Ja dużo pracowałam i kiedy na świat przyszedł syn Alek (który później także został pilotem) w wychowaniu dzieci pomagały mi mama i teściowa. A dziś cieszymy się kolejnym wnukiem, Antkiem.
Rodzina aktorki potwierdziła w rozmowie z dziennikarzami jej śmierć.
Krystyna Kołodziejczyk nie żyje. Rodzina potwierdza tragiczne wiadomości
Krystyna Kołodziejczyk zapadła widzom w pamięci dzięki produkcjom tj. "Kogel-mogel" czy "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz". Grała też w serialach: "Czterej pancerni i pies", "Zmiennicy", "Dom", "Złotopolscy" i "Miodowe lata".
Krystyna Kołodziejczyk urodziła się 30 marca 1939 roku w Częstochowie. W latach 60. skończyła studia na Wydziale Aktorskim PWSTiF w Łodzi. Aktorka współpracowała z wieloma teatrami i została nagrodzona srebrnym medalem dla "Zasłużonych Kulturze Gloria Artis". Krystyna Kołodziejczyk miała 82 lata.