Krystyna Mazurówna jest bez wątpienia kobietą z krwi i kości. Tak jak inne panie spędza przed lustrem całe ranki. Któregoś dnia spostrzegła rzecz niezwykle niepokojącą. Zaczęły opadać jej kąciki ust. Przez to wyglądała na osobę niezadowoloną z życia. - To do mnie nie pasuje! - uznała znana choreografka i czym prędzej postanowiła pozbyć się problemu.
Wybór padł na światowej sławy chirurga plastycznego dr. Marka Szczyta (52 l.). Artystka ostatecznie zdecydowała się nie tylko na korektę ust. Zafundowała sobie lifting całej twarzy i dwa zabiegi odmładzania dłoni.
Przed zabiegami nie traciła dobrego humoru. Cały czas kokietowała dr. Szczyta. Na chwilę przed operacją zażartowała: - Dzwoniłam do syna, do Paryża. Mówię mu: "Synek, zaraz pan doktor będzie mnie rżnął". A syn pyta: "A przystojny jest chociaż?".
Jak przebiegała operacja poprawiania urody pani Krystyny, będziecie mogli oglądać już 1 marca o godz. 22.30 w programie "Sekrety chirurgii" w TVN Style.