Przez 11 edycji Biegu po Nowe Życie Krystyna Murdzek, szefowa Polskiego Stowarzyszenia Sportu po Transplantacji, brała udział we wszystkich zawodach. Tym razem musi odpocząć - 17 lutego miała drugi przeszczep nerki.
Przez lata była okazem zdrowia. Studiowała na AWF, wyczynowo biegała na nartach. Kiedy pojawiły się pierwsze kłopoty z nerkami, zignorowała je. Problemy jednak wróciły. Usłyszała diagnozę: zapalenie miedniczek nerkowych, wielotorbielowatość nerek. Lekarze ostrzegli, że grozi jej niewydolność nerek i dializy albo przeszczep. W 2001 r. miała pierwszą operację. Teraz dostała kolejną szansę. W biegu w Wiśle udziału nie weźmie, ale zapowiada start we wrześniu w Warszawie.