Krystyna Prońko obraziła Roksanę Węgiel i Viki Gabor. Mamy odpowiedź menadżera Roxie! Prońko pójdzie w pięty
Roksana Węgiel, Viki Gabor i Sarah James świetnie radzą sobie na polskiej scenie. Niektóre z nich zdobyły sławę już jako 12-latki. Ale mimo młodego wieku odnoszą sukcesy i mogą pochwalić się przebojami (i wokalem) większymi od uznanych polskich gwiazd.
Krystyna Prońko krytykuje młode gwiazdy
Być może właśnie to zakłuło Krystynę Prońko? Bo, choć jest na scenie od wielu, wielu lat, cały czas śpiewa swój jeden z nielicznych przebojów czyli "Jesteś lekiem na całe zło". W swoich ostatnich wywiadach krytykowała już Dawida Podsiadło, Zenka Martyniuka, a chwaliła jedynie Edytę Górniak, choć i jej wbiła drobną szpilkę, sugerując, że "weszła w ślepą uliczkę". I, jak się ostatnio okazało, Krystyna Prońko ma problem z młodymi gwiazdkami estrady.
- Uważam, że dzieci nie powinno się wpuszczać na scenę - powiedziała za kulisami ostatniego festiwalu w Sopocie w rozmowie z portalem party.pl.
- To są ambicje rodziców, którzy realizują je poprzez dzieci - dodała Krystyna Prońko po chwili.
Skontaktowaliśmy się z menadżerami Roksany Węgiel, Viki Gabor i Sary James. Przedstawiciele tej pierwszej postanowili zabrać głos. Ich wypowiedź jest krótka, lecz bardzo wymowna.
- Artystka oraz management nie komentują nieprzemyślanych wypowiedzi - usłyszeliśmy od managementu Roksany Węgiel.
Jak sądzicie, Krystyna Prońko ma rację, czy zwyczajnie zazdrości młodziutkim piosenkarkom sukcesów?