Nie ma kryzysu w związku Gąsowskiego i Głogowskiej (ZDJĘCIA!)

2010-05-05 5:30

Prawdziwa miłość przezwycięży nawet największy kryzys! I tak jest w przypadku Anny Głogowskiej (32 l.) i Piotra Gąsowskiego (46 l.). Tancerka i aktor znów świata poza sobą nie widzą. I mają nawet wspólne plany. A jeszcze niedawno wszystko wskazywało na to, że ich związek zaczyna się rozsypywać niczym babka z wyschniętego piasku...

Nie jest tajemnicą, że prowadzący show "Taniec z gwiazdami" nie miał zbyt wiele czasu dla swojej partnerki. Doszło nawet do tego, że Ania i Piotr mieli czas na rozmowę ze sobą tylko podczas programu na żywo! Wreszcie to się zmienia. Cichaczem kradną sobie całusy i przytulają się czule - jak para nastolatków.

Przeczytaj koniecznie: Gąsowski wyleci z TVN-u? (GŁOSUJ!)

Tak też było podczas ostatniego tanecznego programu. Gdy tylko zgasły światła jupiterów, tancerka z miejsca znalazła się w ramionach aktora. Uśmiechom i pocałunkom nie było końca. Dotąd był to rzadki widok. Bo parze ostatnimi czasy nie układało się zbyt dobrze. Gąsowski zbyt cenił kawalerskie życie, by dać się zamknąć w domu. Wolał z kolegami grać w golfa, niż zmieniać pieluchy córeczce Julce (3 l.). Bardziej nęciły go dalekie wyprawy niż rodzinne spacery po galeriach handlowych. Ale jak widać, kryzys minął.

Patrz też: Anna Głogowska i Piotr Gąsowski - łączy ich dziwna miłość

Anna i Piotr znów gruchają jak dwa gołąbki. Zupełnie jak wtedy, gdy 5 lat temu poznali się na parkiecie "Tańca z gwiazdami". Od razu między nimi zaiskrzyło. Szybko też na świecie pojawiła się ich córka.

Czytaj dalej>>>


Narodziny dziecka nie scementowały jednak związku. Wręcz przeciwnie - "Gąs" latał po świecie jak szalony. A to na zawody w golfa, a to na wycieczkę do Ameryki Południowej. Nie podobało się to temperamentnej Ani. Dawała temu wyraz nawet w wywiadach. Szczególnie gdy tuż po porodzie zostawił ją samą w szpitalu.

Przeczytaj koniecznie: Głogowska sama kupuje sobie biżuterię! Gdzie Gąsowski?(ZDJĘCIA!)

- Byłam jeszcze słaba po cesarce i 23-godzinnym porodzie. Byłam taka zmęczona, że nie miałam siły na jakąś kontrolę, gierki. Szczerze więc wylałam z siebie wszystko, co czułam, jak mi było źle, jak ciężko - mówiła w rozmowie z pismem "Viva!".

Teraz wszystko się zmienia. Piotr planuje nawet kupić większe mieszkanie, by zamieszkać w nim razem z Anią i ich córeczką.

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki