Cugowski na emeryturę przeszedł w 2017 roku. Wtedy też kwota jaka została mu wyliczona, zaskoczyła nawet jego samego. Gwiazdor miał otrzymywać niecałe 600 zł. Tak niska emerytura wynikała z faktu, że muzyk przez lata pracy artystycznej odprowadzał do ZUS-u bardzo niewielkie składki preferencyjne w wysokości 14 gr miesięcznie. Dziś według naszych wyliczeń gwiazdor może liczyć na 1700 zł emerytury. Nie jest to jednak kwota, która mogłaby zaspokoić jego potrzeby. Dlatego też gwiazdor nie zamierza schodzić ze sceny. Cały czas koncertuje. – Nie dałbym rady przeżyć z tego, co ZUS jest mi łaskaw zapłacić, więc będę musiał śpiewać do śmierci jak Mieczysław Fogg – wyznał "Super Expressowi".
Zobacz: Katarzyna Cichopek jak baner reklamowy, zarabia fortunę na Instagramie
Cugowski zarobi fortunę na koncertach
Już w pierwszych trzech miesiącach 2023 roku artysta zagrał 17 koncertów. A że za jeden otrzymuje nawet 50 tys. zł, to zarobił 850 tys. zł. Chwilę później gwiazdor ruszył w kolejną trasę. Od marca do końca czerwca zagrał 12 koncertów, czyli zarobił ponad 660 tys. zł. Łatwo więc wyliczyć, że w pierwszej połowie ubiegłego roku na jego konto wpłynęło aż 1,5 mln złotych. I choć zarobionymi pieniędzmi musi podzielić się z zespołem, to większa część jest dla niego.
Ten rok nie będzie gorszy
Krzysztof Cugowski nie zamierza odpoczywać. Choć tamten rok był dla niego bardzo intensywny, ten zapowiada się równie aktywnie. Na oficjalnej stronie piosenkarza w najbliższych miesiącach zaplanowanych jest aż 29 koncertów. Bywają też dni, w których Cugowski ma aż dwa występy. Ta ilość daje mu, podobnie jak w ubiegłym roku, prawie 1,5 miliona dochodu. Niektórzy artyści w jego wieku mogą mu pozazdrościć siły, energii i chęci do pracy.