Krzysztof Globisz pokazał się po walce z chorobą. Jak wygląda jego życie po udarze? [Zdjęcia]

Krzysztof Globisz jest wspaniałym aktorem z imponującym dorobkiem. Jego debiutem kinowym był film Wajdy "Danton" z 1983 roku, w którym Globisz zagrał u boku Gérarda Depardieu. Fani docenili go również w dramacie Krzysztofa Kieślowskiego "Krótki film o zabijaniu" (1987). Rola Bogdana Lewickiego, kapelmistrza orkiestry wojskowej w telewizyjnym filmie Roberta Glińskiego "Długi weekend" (2004) przyniosła mu nagrodę na XXIX Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni za pierwszoplanową rolę męską. Niezapomnianą rolą Globisza jest również postać anioła Giordano w komedii "Anioł w Krakowie". Aktor występował również w serialach telewizyjnych takich jak: "Teraz albo nigdy!", "Egzamin z życia", "Odwróceni", "Oficer", "Czas Honoru". Jego głos można było usłyszeć w krakowskich tramwajach w 2009 roku - zapowiadał kolejne przystanki. Krzysztof Globisz już w 1996 roku został odznaczony jako Zasłużony Działacz Kultury, a w 2005 otrzymał Srebrny Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". Otrzymał nominacje do Orła oraz Złotej Kaczki. W 2004 roku został uhonorowany Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. 

Krzysztof Globisz życie prywatne. Udar i rehabilitacja

Krzysztof Globisz ma za sobą jeden rozwód. Z drugą żoną Agnieszką jest do teraz. Poznał ją w Piwnicy pod Baranami. Ukochana aktora jest absolwentką Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie. Małżeństwo ma dwóch synów: Krzysztofa (ur. 1989) i Jana (ur. 1996). Aktor zmaga się z chorobą. W 2014 roku miał udar mózgu. Artysta nie mógł dłużej pracować i musiał skupić się na rehabilitacji.

Dwa dni po udarze przeszedł kraniotomię, czyli operacyjne otwarcie czaszki. W wielu przypadkach jest ona niezbędna, bo po udarze mózg często puchnie i „trzeba mu zrobić miejsce”, usuwając część czaszki. Krzysztof otwartą czaszkę miał aż 11 miesięcy. Bardzo długo był w stanie krytycznym, lekarze nie dawali mu wielkich szans na normalne życie - opowiadała jego żona. 

Lekarze Globisza nie dawali mu szans na normalne funkcjonowanie w przyszłości. Nie liczyli nawet na to, że samodzielnie usiądzie. Jednak rehabilitacja przyniosła efekty! Po wielomiesięcznym leczeniu zagrał w krakowskim Teatrze STU, później stanął przed kamerą w filmie inspirowanym jego walką z chorobą. Maciej Musiał, student Globisza pamięta, jak jego profesor wrócił do nauczania po przerwie: - Pamiętam nasze pierwsze zajęcia. Ogromne podniecenie. Powoli wszedł do sali, podpierając się o lasce usiadł w krześle, i walcząc z każdą sylabą z trudem wypowiedział - nieważne. Z wysiłkiem, patrząc nam w oczy przez kilka minut powtarzał tylko - nieważne, nieważne, nieważne. A nam łzy napływały do oczu. Bo siedział przed nami wybitny i potężny aktor, który na scenie osiągnął wszystko. Pan Krzysztof codziennie walczy, uczy się z powrotem mówić, chodzić. Każdego ranka mierzy się z samym sobą. Cały czas jest wspaniałym profesorem, który podczas jednych zajęć potrafi nas nauczyć więcej niż inni w cały semestr. 

Aktor pojawił się po długiej nieobecności u swojej przyjaciółki Anny Dymnej, która świętuje 18. urodziny swojej fundacji "Mimo wszystko". Aktorka zaprosiła Globisza do siedziby fundacji w Radwanowicach. Globisz spędził miło czas, próbując różnych specjałów z ogniska. Zobaczcie zdjęcia w naszej galerii wyżej.   

Krzyś był w świetnym nastroju, jak zwykle kochany - powiedziała Dymna "Faktowi".