Znany muzyk trafił do szpitala w Poznaniu w bardzo poważnym stanie. Krzysztof Grabowski przeszedł gastroskopię, gdyż myślał, że ma refluks, który przeszkadza mu w śpiewaniu. Prawda okazała się jednak zupełnie inna. W związku z hospitalizacją wokalista zmuszony jest odwołać koncerty.
- Znów w szpitalu. Załamanie nastąpiło po czwartkowej gastroskopii. Szukałem refluksu, który przeszkadza mi w śpiewaniu, znalazłem wylew, czytaj: krwotok, po którym ledwie mnie wyratowali. Leżę od piątku na chirurgii, przy Lutyckiej, całkiem na głodniaka. Wczoraj miałem kolejną gastroskopię, po której dalej nie znamy przyczyn mojego stanu. Jutro tomografia. Czyli kolejny dzień na płynnej zimnej. Wczoraj to była woda z manną. A co@dziś? Wrzucę w komentarzach. Dobrze że to gówno dopadło mnie w okresie wyciszenia koncertowego. Niestety trzeba odwołać Kraków. Pracujemy jeszcze nad terminem Rzeszowa. Bo tu najciężej jest przełożyć… Chorowanie w Polsce to specyficzne zajęcie. Wrócę do tematu jeszcze… - napisał "Grabaż" na Instagramie, publikując zdjęcie ze szpitala.