Jaka jest ich recepta na dobrą współpracę? Rozwód! - Nie mam już domowych spraw, dlatego nam się dobrze pracuje. Krzysztof nie doczekał czasów, kiedy nauczyłam się gotować, więc może to też ma znaczenie - śmieje się Zejdler-Ibisz.
- Minęło tak dużo czasu, że łatwo jest wejść w taką relację. Przyjaźnimy się, wychowujemy syna, wspólnie spędzamy czas - dodaje Ibisz.