Joanna Kurowska i Krzysztof Ibisz studiowali razem w Łódzkiej Filmówce. Wówczas nie przepadali za sobą. Doszło nawet między nimi do groźnie wyglądającej sytuacji. - W programie "Demakijaż" w Polsacie, ze mną i moją córellą wywiad przeprowadzał Krzysiu Ibisz. Mój kolega ze studiów w Łódzkiej Filmówce. Ach jak myśmy na siebie działali, jak ogien na wodę. On poukładany, śliczny jak majowy poranek, w nieskazitelnej białej koszuli polo z wielkiej Warszawy..... Ja, niepoukładana, spóźniająca się, z ptasim gniazdem w moich włosach do pasa, z małego miasteczka ..... Skończyło się na tym, że któregoś dnia, powodowana niską chęcią zemsty, i z powodu braku argumentów, po prostu walnęłam go krzesłem, za które potem musiałam jeszcze zapłacić. Gdyby jakiś wróż Maciej, przepowiedział mi X lat temu, że walnięty prze- zemnie Ibisz, krzesłem przez plery, wręczy mnie i mojej Zosi bukiety bladych róż, i gawędzić będziemy słodko o naszym życiu i o tym jak to nam się powiodło i że Moja córka Zosia (studentka pierwszego roku szkoły teatralnej) tak jak my kocha Łódzką Filmówkę....... To kazałabym niechybnie wróżowi Maciejowi aby natychmiast oddał mi pieniądze za wróżbę. Tak po ludzku, jakoś gadamy ze sobą, i o dziwo każdy inaczej wspomina, i inaczej pamięta Ale jedno jest stałe. Lubimy się - napisała Joanna Kurowska na Instagramie (pisownia oryginalna).
Gwiazda TVP w dramatycznej sytuacji. Joanna Kurowska straciła fortunę, nie ma na utrzymanie córki
Gwiazda seriali wyznaje: Urodziłam martwe dziecko. Wstrząsająca relacja Joanny Kurowskiej