Krzysztof Ibisz po raz pierwszy ożenił się z Anną Zajdel, z którą ma syna Maksymiliana, a drugi raz z Anną Nowak-Ibisz, która wychowuje jego syna Vincenta. Z tą drugą, szczególnie ostatnio bardzo dobrze się dogaduje, a ich znajomi zaczęli nawet spekulować, że być może do siebie wrócą. Niedługo potem Pudelek ujawnił, że Krzysztof Ibisz jest zaręczony z 27 lat młodszą modelką, Joanną Kudzbalską, znaną z 2 edycji „Top Model”.
NIE PRZEGAP: Wiemy, ile książę Harry odziedziczył w spadku po księżnej Dianie. Prawda o jego majątku po odcięciu od rodziny królewskiej odbiera mowę!
Plotek próbował dowiedzieć się, jak na zaręczyny gwiazdora Polsatu zareagowała jego była żona, Anna Nowak-Ibisz. I według doniesień ich informatora, to był cios prosto w jej serce.
- Ania była ogromnie zaskoczona, gdy dowiedziała się o zaręczynach Krzysztofa. Nie spodziewała się takiego obrotu spraw. Zwłaszcza że oboje w czasie pandemii bardzo zbliżyli się do siebie. Spotykali się na spacerach rodzinnych z synem, odwiedzali się nawzajem, Ania zapraszała często Krzysia na rodzinny obiad. Były mąż wciąż zajmuje ważne miejsce w jej uczuciach, choćby ze względu na syna, który ich łączy - powiedział portalowi znajomy pary.
Krzysztof Ibisz do tej pory się do tego nie przyznawał! Szokująca prawda wychodzi na jaw dopiero po roku!
Krzysztof Ibisz potwierdził informacje o zaręczynach z modelką. Przyznał, że nie ma pojęcia skąd informacja o jego związku wypłynęła do mediów. Nikt o niej nie wiedział i to w dodatku przez rok! Utrzymanie takiej informacji to całkiem spore osiągnięcie w dzisiejszych czasach.
NIE PRZEGAP: Erotyczne nagranie z Anną Muchą trafiło do sieci. Przeżywała orgazm i została nakryta! SZOKUJĄCE WIDEO
- Udało nam się ponad rok o tym nie mówić. Nasi tacy bardzo bliscy znajomi wiedzieli i być może bliski znajomy powiedział to jakiemuś innemu naszemu znajomemu i gdzieś tam dalej dotarło to do portali - przyznaje Krzysztof Ibisz w rozmowie z Pomponikiem i dodaje, dlaczego przez rok nie przyznał się do związku - Mieliśmy nadzieję, że to po prostu zostanie sferą naszego życia prywatnego, zostanie tylko z nami. No ale okazało się, że te nadzieje były złudne i jak to się wydało, ciężko mówić, że tak nie jest i zaprzeczać - potwierdził Krzysztof Ibisz pytany o zaręczyny.
Krzysztof Ibisz przyznaje, że zarówno on, jak i jego narzeczona, nie byli zadowoleni, kiedy informacja o ich zaręczynach wyszła do mediów i skupili na sobie uwagę Polaków.
- Chcieliśmy mieć to dla siebie i cieszyć się szczęściem sami i w żaden sposób nie potrzebujemy do tego widowni. No ale tak się stało, trudno, już nic z tym nie zrobimy - powiedział Krzysztof Ibisz.