Krzysztof Kiersznowski ma na swoim koncie setki ról w kultowych polskich filmach i serialach. Widzowie przede wszystkim kojarzą go z postaci "Wąskiego" w filmach "Kiler" i "Kiler-ów 2-óch". Do niezapomnianych przeszły także jego role w "Vabank", "Sara", "Cześć Tereska", "Pitbull. Ostatni Pies" i wielu innych. W ostatnich latach Krzysztof Kiersznowski grał także w serialu "Barwy Szczęścia".
NIE PRZEGAP: Jest afera po "The Voice of Poland"! Przez to co wyprawiała Sylwia Grzeszczak UCIERPIAŁA Karolina?!
Tadeusz Chudecki na swoim profilu na Facebooku zamieścił informację o śmierci Krzysztofa Kiersznowskiego.
- Żegnaj KRZYSIU, będzie Cię bardzo brakować!? - napisał aktor.
Z ustaleń "Super Expressu" wynika, że niestety, te informacje są prawdziwe. Krzysztof Kiersznowski nie żyje. Gwiazdor serialu "Barwy Szczęścia" długo walczył z nowotworem. Krzysztof Kiersznowski zmarł w swoim domu. Jak podawało "Twoje Imperium" sierpniu 2020 trafił do szpitala i przeszedł operację udrożnienia żył. Zabieg się udał, a Kiersznowski dość szybko odzyskał siły na tyle, by wypisano go ze szpitala do domu.
NIE PRZEGAP: Przed śmiercią Kiersznowski ROZSTAŁ się z partnerką! Zobaczcie, kim są jego żona i dzieci!
Wtedy pojawiły się komplikacje. Lekarze nie byli w stanie postawić diagnozy i nie mieli pojęcia, co tak naprawdę dzieje się z Kiersznowskim.
- Kiersznowski miał duże skoki ciśnienia. Najgorsze jest to, że lekarze nie potrafią ich do końca wyjaśnić - podawała gazeta, powołując się na bliską osobę ekranowego Stefana z serialu "Barwy szczęścia".
Informacje o śmierci Kiersznowskiego potwierdza też teatr, z którym współpracował.
NIE PRZEGAP: Wiadomo już, kto podał Baldwinowi naładowaną broń! Chwilę potem doszło do tragedii!
- Kochany Krzysiu, nie sądziliśmy, że tak szybko przyjdzie się pożegnać. Tyle wspólnych lat, wspólnej pracy, wspólnego życia w teatrze. Trudno wyrazić w takiej chwili wszystkie uczucia, które mamy w sercu. Trudno zebrać myśli i ubrać je w słowa. Żal, smutek, niedowierzanie i tęsknota. Będzie nam brakowało wspólnie spędzanego czasu - na scenie i poza nią. Będzie brakowało rozmów z Tobą, dyskusji i sporów. Będzie nam brakowało Twojego śmiechu, uśmiechu i pełnych humoru komentarzy. Twojej obecności. Łączymy się w żalu z Martine, Kasią i Maxem - napisał Tomek Mędrzak z Kolegami z teatru tm.
Krzysztof Kiersznowski zmarł miesiąc przed swoimi 71. urodzinami.