- Cudowny człowiek. To coś okropnego. Nasz kochany Krzysio - powiedziała w rozmowie z portalem Onet.pl Teresa Gąssowska z Teatru Współczesnego w Warszawie, z którym Krzysztof Kowalewski był związany do śmierci.
Krzysztof Kowalewski zapisał się w sercach Polaków jako odtwórca licznych ról komediowych. Na ekranie zadebiutował jednak w adaptacji "Krzyżaków" A. Forda. Największą popularność przysporzyły mu kreacje w kultowych filmach Stanisława Barei. "Nie ma róży bez ognia" (1974), "Brunet wieczorową porą" (1976), "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" (1978), "Miś" (1981) - te pozycje byłyby niczym, gdyby nie czar aktorstwa Krzysztofa Kowalewskiego. Kilkanaście lat temu grał w popularnym serialu "Daleko od noszy", gdzie wcielał się w magistra Romana Łubicza. Aktor grał św. Mikołaja w spotach promujących "Mikołajkowy Blok Reklamowy" na antenie Telewizji Polsat.
W jednym z wywiadów Krzysztof Kowalewski pytany o najważniejszą cechę w zawodzie aktora odparł: - Talent to jest coś, z czym się człowiek rodzi, albo nie. Załóżmy, że mówimy o aktorze utalentowanym. Wtedy niewątpliwie równolegle z talentem idzie pracowitość. Jeśli nie ma pracowitości, precyzji, to na dłuższą metę niewiele można osiągnąć.
ZOBACZ:TVP uczci pamięć zmarłego Krzysztofa Kowalewskiego. Role, które wyniosły go na szczyt
Kim był Krzysztof Kowalewski?
Aktor urodził się 20 marca 1937 w Warszawie. Jego ojcem był Cyprian Kowalewski, oficer rezerwy Wojska Polskiego, a matką Elżbieta Herszaft, aktorka pochodzenia żydowskiego. Matka ukrywała przed synem swoje korzenie. Rodzina wyprowadziła się z Warszawy do Kielc, aby następnie powrócić do stolicy w 1946 roku. Kowalewski ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w 1960 r. Sam później stał się wykładowcą PWST.
Krzysztof Kowalewski w latach 60. był w związku małżeńskim z kubańską tancerką – Vivian Rodriguez, z którą rozwiódł się po 3 latach. Z tego związku ma syna Wiktora. Aktor przez wiele lat był związany z aktorką Ewą Wiśniewską. Od 2002 był mężem aktorki Agnieszki Suchory, z którą ma córkę Gabrielę. Agnieszka Suchora pożegnała męża we wzruszającym wpisie na Facebooku: - Najdroższy Najwspanialszy Najczulszy. Nie przegrał żadnej walki!