Krzysztof Krawczyk Junior od dłuższego czasu bezskutecznie stara się o przyznanie mu mieszkania komunalnego. Wydawałoby się, że ostatnio jego sytuacja nieco się poprawiła. Mężczyzna otrzymał połowę renty po zmarłym ojcu, a jego partnerka przygarnęła go pod swój dach.
Teraz razem z Kasią udzielił wywiadu portalowi "Co za tydzień", w którym zwierzył się, że dodatkowe pieniądze z renty, wcale nie poprawiły jego sytuacji życiowej, która po wykupieniu leków wygląda dokładnie tak samo, jak wcześniej. W dodatku okazuje się, że znowu ciąży nad nim wizja bezdomności.
Kilka miesięcy temu Junior wprowadził się do swojej partnerki do bardzo małego mieszkania w Zgierzu. Niewielką przestrzeń zakochani dzielą z mamą Kasi i jej dzieckiem. Ta sytuacja niewątpliwie ciąży schorowanej mamie Kasi, która miała zażądać, by Junior wyprowadził się do końca maja.
– Mieszkamy w mieszkaniu mojej mamy. Jest osobą starszą i schorowaną, potrzebuje trochę spokoju. Poprosiła więc, żeby do końca maja się wyprowadził. Mamy nadzieję, że do tego czasu dostanie mieszkanie – tłumaczyła partnerka Krawczyka Juniora w rozmowie z portalem.
Krzysztof Cwynar, opiekun Juniora, przedstawił portalowi odpowiedź Zarządu Lokali Miejskich w Łodzi, na wniosek o przyznanie mieszkania komunalnego. Zgodnie z nią Krawczyk dostanie mieszkanie z urzędu, jednak problem polega na tym, że nie wiadomo, kiedy.
– Powiedzieli, że to może być i miesiąc, i rok, i dwa – powiedział portalowi.
Pozostaje trzymać kciuki za pomyślne rozwiązanie sytuacji.