Krzysztof Krawczyk grał koncert w słynnym już barze "Cisza Leśna", a w oko wpadła mu przepiękna kelnerka. Dziewczyna nie okazała się jednak fanką jego twórczości i nie zwróciła na niego uwagi. Piosenkarz ostro się zaparł, żeby ją poderwać i ostatecznie mu się to udało!
Krzysztof Krawczyk poderwał kelnerkę, jego żona o wszystkim opowiedziała!
Krzysztof Krawczyk i jego żona porządkują właśnie poddasze, a z kartonowych pudeł z pamiątkami wyciągają prawdziwe perełki. Pandemia koronawirusa spowolniła jej życie, mają więc czas, by zgromadzić materiały do powstającego właśnie filmu biograficznego o legendarnym piosenkarzu. Żona Krzysztofa Krawczyka w rozmowie z Pomponikiem opowiedziała, jak poznała się z mężem.
- Ja byłam tam kelnerką, a Krzysiu śpiewał. Robił to pięknie i zawsze był elegancko ubrany. Nie byłam jego fanką, nie znałam jego kariery, to on zwrócił na mnie swoją uwagę i walczył o tę miłość - powiedziała Ewa Krawczyk.
Krzysztof Krawczyk z sukcesem poderwał przepiękną kelnerkę, ale musiał się nieźle natrudzić, żeby mu się to udało! Żona Krzysztofa Krawczyka wyciągnęła serwetkę, na której gwiazdor napisał jej tak gorące słowa, że można stracić głowę. Czy to właśnie one spowodowały, że dała mu szansę i została jego żoną?
- Słodka moja, chciałbym cię zapewnić, że wszystkie moje myśli są poświęcone Nam! Są one przeważane bardzo słodkie, choć czasami (tak zwykle, po prostu) martwię się - bo znam życie. Pamiętaj, jestem w Tobie i po Twojej stronie. Kocham cię! - napisał amant Krzysztof Krawczyk.
Piosenkarz i jego żona mają za sobą aż 3 śluby i jeden rozwód, który szybko uznali za nieporozumienie i ponownie sformalizowali związek. Od 37 lat Krzysztof Krawczyk i jego żona Ewa są nierozłączni.
- Jestem tak przyklejony do Ewy, a Ewa do mnie, że nawet sobie tego nie wyobrażam. Raz spróbowaliśmy zrobić sobie tygodniową przerwę i czułem się, jakbym nie miał nogi albo ręki. Jednym słowem - jak kaleka. Bez Ewy wszystko wydawało mi się obce i takie dziwne - powiedział Krzysztof Krawczyk w rozmowie z "Galą".