W wakacje Krzysztof Krawczyk nie pojawił się na jednym z koncertów. Chodziły słuchy, że wszystko przez kiepski stan zdrowia gwiazdora. - To są bzdury- komentuje dla "Rewii" Krawczyk. - Musiałem zmienić trasę koncertową, a zamiast mnie wystąpiła Urszula, którą o to poprosiłem - tłumaczy piosenkarz. - Jeszcze nie umieram! - żartuje.
Był ostatnio u lekarza i okazało się, że jest zdrów jak ryba! Lekarze dokładnie sprawdzili stan strun głosowych Krawczyka. - Są jak ze stali! - mówi dumnie gwiazdor. Żona Krawczyka wie jednak, że warto dbać o zdrowie. - Namówiłam go nawet na chodzenie z kijkami, oczywiście nie tak intensywnie jak moje spacery, ale zawsze - powiedziała Ewa Krawczyk. Niebawem gwiazda i jego żona pojadą na odpoczynek do ukochanego Sopotu. - Jest czas na pracę, musi być czas na odpoczynek - mówi Krawczyk.
Zobacz: Krzysztof Krawczyk został raperem? Nowa płyta artysty wielkim zaskoczeniem