Krzysztof Pieczyński POBITY. Aktor pokazał ZDJĘCIA

2018-01-17 22:40

Krzysztof Pieczyński został pobity w centrum Warszawy. Aktor spieszył się, by wsiąść do tramwaju, gdy został zaatakowany przez nieznajomego mężczyznę. Jak relacjonował napastnik najpierw zaczepił go krzycząc "Ty pedale". Gdy Pieczyński zapytał, czy mężczyzna chce porozmawiać, ten zaczął go kopać. Później uderzył w twarz. Aktor zdecydował się pokazać swoje zdjęcie w Internecie. Opublikował też wpis na temat zajścia.

Znany aktor Krzysztof Pieczyński został pobity w Warszawie na przystanku tramwajowym w samym centrum miasta. O sprawie jako pierwszy powiadomił Polsat News. W rozmowie ze stacją Pieczyński tak relacjonował zajście: - Idę dość szybko, żeby złapać tramwaj, mija mnie facet, który krzyczy do mnie "ty pedale", "ty ubeku". Ja mówię, może porozmawiamy, może pan mnie z kimś myli, o co chodzi? I wtedy zaczyna mnie kopać - mówił. Aktor postanowił opisać też sprawę na Facebooku.

Na swoim oficjalnym profilu wspomniał, że w latach 80. był pobity przez ZOMO w czasie manifestacji, wtedy przez 10 dni leżał w szpitalu: - (...) Nigdy o tym nie mówiłem, ani nie dochodziłem żadnych praw, gdyż byłem jednym z dziesięciu milionów członków Solidarności i nie czułem się bohaterem z tego powodu, że mnie pobili. Jednak tym razem upubliczniam to, co się stało. Mniej boli mnie to, że zostałem pobity, ale bardziej nienawiść człowieka, który to zrobił - napisał Pieczyński. I dodał: - Zachowywał się w taki sposób, że gdyby obawiał się kary prawdopodobnie by mnie zabił przekonany o własnej słuszności. Podobni do niego mają dość nienawiści, żeby nieść przed sobą krzyż i chrystianizować Europę. Myślę, że ludzie podobni do niego są współczesnymi patriotami, katolikami oraz przyszłymi członkami Obrony Terytorialnej zakładanej przez ministra Macierewicza - czytamy na Facebooku Pieczyńskiego. Aktor pokazał też zdjęcie po pobiciu. Widać na nim, że Krzysztof Pieczyński ma ślad pod okiem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają