Dziennikarz, a przede wszystkim wspaniały ojciec i głowa rodziny. Pod koniec czerwca 2008 r. w jego warszawskim mieszkaniu wybuchł pożar. Zapaliła się parafina. Prezenter, nie bacząc na śmiertelne zagrożenie, rzucił się na ratunek najbliższym – żonie i dzieciom. Bohater zapłacił jednak za to swoim zdrowiem. Miał rozległe poparzenia II stopnia: stóp, ud, brzucha i dłoni. Obecnie dochodzi do zdrowia pod opieką najbliższych. Trzymamy kciuki, panie Krzysztofie!
GŁOSUJ! SMS o treści KS.6 pod numer 7242