Krzysztof Ziemiec jest narratorem najnowszego filmu o papieżu Polaku "Jan Paweł II. Szukałem Was". Kilka dni temu dziennikarz pojechał do Watykanu na specjalną projekcję z udziałem Benedykta XVI. Pokaz odbył się w apartamencie papieskim, w którym Benedykt XVI podpisał dekret beatyfikacyjny Jana Pawła II.
Po filmie Ziemiec uścisnął dłoń papieża i odebrało mu mowę.
Patrz też: Krzysztof Ziemiec w rok po wypadku nakręcił film "Jan Paweł II. Szukałem Was..." ZDJĘCIA
- Do końca nie wierzyłem, że do tego spotkania dojdzie i kompletnie się do niego nie przygotowałem. Gdy była możliwość, żeby uścisnąć jego dłoń, byłem w stanie wydukać jedynie po włosku "grazie, grazie, grazie" i głos mi stawał w gardle. Nie byłem w stanie nic więcej powiedzieć, bo byłem tak wzruszony - powiedział dziennikarz w rozmowie z "Faktem".
Jak przyznał, nigdy nawet nie marzył, że wystąpi w filmie o Janie Pawle II, a następnie spotka się z jego następcą.
- Czasami się mówi, że marzenia się spełniają. A ja nawet takich marzeń nie miałem. Po pierwsze, żeby wziąć udział w takim filmie, a po drugie, żeby razem z papieżem obejrzeć film, a potem móc uścisnąć jego dłoń - powiedział Ziemiec "Faktowi". - To się w moim umyśle do tej pory nie mieściło. Ja do dziś nie mogę w to uwierzyć - dodał.