Krzysztof Ziemiec przeżył pożar mieszkania. Dziś ujawnia, że został uzdrowiony dzięki wodzie z Lourdes
Krzysztof Ziemiec to znany dziennikarz Telewizji Polskiej. Prowadził Wiadomości, Panoramę, a od 2019 roku prowadzi Teleexpress. Wielu widzów pamięta straszny wypadek, któremu uległ Krzysztof Ziemiec w 2008 roku. W jego mieszkaniu na warszawskim Ursynowie wybuchł wtedy pożar. Zapalił się garnek z parafiną kosmetyczną, pod którym zapomniano wyłączyć gaz. Gdy Krzysztof Ziemiec zorientował się, że źródłem pożaru jest garnek, bohatersko chwycił go, chcąc wynieść z mieszkania. Niestety, wylał na siebie wrzącą parafinę i został ciężko poparzony. Życie dziennikarza było zagrożone, lekarze obawiali się między innymi sepsy. Wtedy stało się coś niespodziewanego... Jak czytamy w "Dobrym Tygodniu", Krzysztof Ziemiec postanowił skorzystać z pewnej niekonwencjonalnej metody.
"Piłem tę wodę. Żona podawała mi po kilka łyżek dziennie"
Otóż kiedy leżał ciężko poparzony w szpitalu, pielęgniarka opowiedziała żonie dziennikarza o wodzie z sanktuarium w Lourdes, mającej podobno właściwości cudowne. Danuta Ziemiec zdobyła butelkę takiej wody i podawała ją mężowi. "Piłem tę wodę. Żona podawała mi po kilka łyżek dziennie" - ujawnia Krzysztof Ziemiec. I dodaje, że "lekarze nie kryli zdumienia", kiedy po rozpoczęciu kuracji wodą z Lourdes jego stan zaczął się znacznie poprawiać! "Kiedy już nie ma nadziei, kiedy wszystkie narzędzia zawodzą, zostaje modlitwa. Największą moc ma różaniec" - powiedział w wywiadzie dziennikarz.