Ksiądz na pogrzebie Ślotały odczytał list. Zdruzgotana matka Eweliny nie mogła jej pożegnać inaczej

2025-01-13 15:41

Ewelina Ślotała spoczęła na warszawskich Powązkach. Jej pogrzeb odbył się prawie miesiąc po tym, gdy pojawiły się informacje o śmierci 35-latki. Pożegnano ją w czasie uroczystej mszy w kościele pod wezwaniem św. Karola Boromeusza w Warszawie. To właśnie tam zgromadzili się najbliżsi Ślotały, a jej mama przekazała księdzu wyjątkowy list z ostatnimi słowami o córce i do córki.

Pogrzeb Eweliny Ślotały odbył się 13 stycznia 2025 r. Pisarka zmarła prawie miesiąc wcześniej - 17 grudnia. Przygotowania do pochówku trwały długo ze względu na mnożące się formalności. W końcu jednak mama 35-latki pożegnała ukochaną córkę, a razem z nią inni bliscy Eweliny.

Zobacz także: Ewelina Ślotała zmarła tydzień przed Wigilią. Prezent na Boże Narodzenie dała synkowi już w sierpniu. Tragiczny finał

Ewelinko, córeczko kochana! Moje serce nigdy już się nie sklei. Mam nadzieję, że Ty zasnęłaś w spokoju, którego tak bardzo poszukiwałaś. Śpij spokojnie kochanie - przekazała zmarłej.

Zobacz także: Mama Eweliny Ślotały wyjawiła, jak wyglądała walka o życie jej córki. Bardzo smutna historia

Matka pożegnała córkę wzruszającym listem

Jak donosi Fakt, mama Eweliny Ślotały pożegnała córkę w wyjątkowy sposób. Ksiądz podczas mszy pogrzebowej odczytał specjalny list.

Jest to ból niezrozumiały i niesprawiedliwy, zwłaszcza kiedy dziecko jest młode, gaśnie nieoczekiwanie, nagle i zostawia za sobą tyle niedokończonych planów. I oczko w głowie największą miłość i dumę. Ewelinka w ogóle kochała ludzi i życie. Była smakoszem zwykłych dni. Wszystko zawsze musiało być piękne, pachnące i dobrze wykonane. [...]. Popełniała błędy jak każdy człowiek, ale mimo wszystko nie poddawała się. Szła przez życie własną drogą, na własnych zasadach, z podniesioną głową. Nawet kiedy ta droga była tak kontrowersyjna i niebezpieczna, jak opisanie tego, co przeżyła i zobaczyła w swojej książce. Byłam przeciwna, kiedy zdecydowała się na taki krok, ale ona mnie nie słuchała. Chciała, żeby jej historia była po coś. Znalazła w tym misję dla siebie. Chciała pokazać kobietom, że życie w każdej bajce ma swoją cenę. Ewelinko, córeczko kochana! Moje serce nigdy już się nie sklei. Mam nadzieję, że Ty zasnęłaś w spokoju, którego tak bardzo poszukiwałaś. Śpij spokojnie kochanie - usłyszeli zgromadzeni w kościele.

Zobacz także: Ewelina Ślotała długo walczyła o życie. "W śpiączce była przez prawie miesiąc". Niewielu o tym wiedziało

Organizacja pogrzebu spoczęła na barkach mamy Eweliny Ślotały. Zdradziła, co dzieje się z jej wnukiem

Pani Wanda po śmierci córki zajęła się organizacją jej pogrzebu. Zależało jej na tym, żeby Ewelina spoczęła w rodzinnym grobie na warszawskich Powązkach. Prawie cała jej rodzina pochodzi właśnie z Warszawy.

Załatwianie formalności przeciągało się, dlatego ostatnie pożegnanie Ślotały i jej pochówek odbyły się dopiero w połowie stycznia - niemal miesiąc po śmierci pisarki.

Zobacz także: Wyjątkowy wieniec na pogrzebie Eweliny Ślotały. Tak zmarłą mamę pożegnał kilkuletni syn

Mama Ślotały musiała zebrać i przygotować wiele dokumentów. Pogrzeb można było zaplanować dopiero po dopełnieniu wszystkich formalności. W tym trudnym czasie kobieta nie zajmowała się osieroconym wnukiem. 9-latek trafił pod opiekę ojca.

Zobacz także: Pogrzeb Eweliny Ślotały. Krzysztof Rutkowski przybył ze swoim patrolem. Tak weszli do kościoła

Zobacz więcej zdjęć. Pogrzeb Eweliny Ślotały. Ksiądz odczytał list od jej mamy. Wzruszające słowa po śmierci 35-letniej córki

Ewelina Ślotała nagle przestała publikować wpisy. To było jej ostatnie zdjęcie. W sieci zamilkła miesiąc temu!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki