Podczas przygotowań do "TzG" okazało się, że Weronika ma problem z kręgosłupem i musi natychmiast poddać się operacji.
Operację aktorka ma już za sobą i powoli wraca do zdrowia. Być może dlatego, że już jest po wszystkim, Książkiewicz zdecydowała się ujawnić prawdę na temat swojej tajemniczej choroby. Jak powiedziała, lekarze wykryli u niej guz na kręgosłupie, który mógł spowodować kalectwo.
- Doceniłam życie, doceniłam najprostsze czynności i to, że mogę je wykonać. Nigdy nie zapomnę ludzi, których spotkałam w szpitalu, wielu z nich nie miało tyle szczęścia, co ja - zdradziła gwiazda w "Życiu na Gorąco".
Weronika miała nadzieję, że wystąpi w finałowym odcinku "TzG", lecz lekarze jej zabronili. Nic straconego. TVN rozważa właśnie produkcję trzech kolejnych edycji show. Książkiewicz może więc liczyć na drugą szansę.
Trzymamy kciuki za powrót do formy.