Weronika nigdy nie ukrywała swojej wielkiej miłości, jaką darzy małe psiaki. Niedawno sprawiła sobie szczeniaczka rasy chihuahua po tym, jak musiała poradzić sobie ze śmiercią swojego ukochanego czworonoga Benka.
Jednak nie tylko miłość, ale i odpowiedzialność za futrzaki cechuje tę piękną aktorkę. Ostatnio spacerowała z Felkiem po uliczkach w centrum Warszawy. Wiadomo, piesek jako stworzenie mało rozumne, postawił swoją panią w dość niezręcznej sytuacji. Zostawił na chodniku niemiły znak tego, że system trawienny działa u niego jak należy.
Weronika była przygotowana na taką okoliczność. W foliowych rękawiczkach szybciutko posprzątała to, co ten Feluś zrobił. Chwyciła kupkę w swoje delikatne rączki i pozbyła się jej przy najbliższym śmietniku. Mimo zaawansowanej ciąży Książkiewicz świeci przykładem. Taki widok w stolicy to rzadkość. Brawo, Weroniko!