W MasterChef Junior emocje sięgają zenitu. W programie pozostały już tylko 4 osoby: Hania, Anika, Bartek i Mateusz. Dziś wieczorem przekonamy się, kto z nich awansuje do wielkiego finału.
Najbardziej opanowani są chłopcy. Mateusz od pierwszego odcinka zapowiadał, że zostanie w przyszłości kucharzem i otworzy własną restaurację. Odcinek po odcinku konsekwentnie realizuje swój cel. Po piętach depcze mu jednak Bartek, który zachwyca jurorów swoją kreatywnością i biegłością w kuchni. Wygrał sześć konkurencji, idzie mu naprawdę świetnie.
Hania i Anika dają czasem ponieść się emocjom, ale w kuchni radzą sobie znakomicie. Hani puściły nerwy, gdy nie udało jej się ugotować idealnej kaszy. Dziewczynka popłakała się w kuchni, ale dzięki Michelowi szybko wzięła się w garść i zabrała ponownie do pracy.
Kto awansuje do finału? O tym przekonamy się już dziś o godz. 20.05