Siódma edycja Tańca z Gwiazdami powoli dobiega końca. W programie Taniec z Gwiazdami zostały tylko cztery pary. Największą faworytką wśród gwiazd, stała się Iwona Cichosz wraz z Stefano Terrazzino. 26 letnia kobieta, mimo tego że jest osobą niesłyszącą z odcinka na odcinek coraz bardziej zachwyca jury. Od samego początku show zastanawiano się, jak Iwona Cichosz poradzi sobie z tańcem w rytm muzyki. Kobieta pokazuje, że słuch w żaden sposób nie ogranicza jej w tańcu i w każdym odcinku oszałamia nas swoimi umiejętnościami tanecznymi. "Ona w "Tańcu z Gwiazdami" czuje się jak ryba w wodzie . Co prawda widać już zmęczenie, ale mimo wszystko dalej trenujemy na najwyższych obrotach. Patrząc na Iwonę mam wrażenie, że dla niej taniec jest naturalny jak oddychanie - mówi Stefano Terrazzino. Jak wiadomo, genialny tancerz ma także wielki udział w tym sukcesie. Już dwukrotnie zdobył Kryształową Kulę z Agnieszką Sienkiewicz i Anetą Zając. W ten piątek para zadedykuje jeden z tańców swoim bliskim - W ćwierćfinale po raz pierwszy w programie zatańczymy taniec współczesny. Będzie to taniec dedykowany babci Iwony, która jest bardzo ważną osobą w jej życiu.Iwona jest bardzo wrażliwą i emocjonalną kobietą, więc taniec współczesny i historia jaka nam towarzyszy w tym układzie idealnie ze sobą współgrają – mówi Stefano Terrazzino. Czy Iwona Cichosz ma szansę wygrać Taniec z Gwiazdami?
Zobacz: Taniec z gwiazdami 2017. Jury KRYTYCZNIE o Gwit! Co im się nie podobało?