Premiera filmu dokumentalnego "Ania"
Film dokumentalny o Ani Przybylskiej (+35 l.) już 7 października wejdzie do kin w całej Polsce. Zaraz po śmierci gwiazdy rozpoczęły się przygotowania do fabuły, ale prace wstrzymano ze względu na scenariusz, który nie odpowiadał rodzinie. Po latach pomysł wrócił, ale w nowej formie. Zdecydowano się na film dokumentalny z wykorzystaniem archiwalnych nagrań z domu Ani oraz rozmów z jej najbliższymi. - Jest dużo smutku, wzruszenia, bo to nie jest historia, która kończy się dobrze. Uważam, że jest przepięknie zrobiony. To była taka moja spowiedź, długa, szczera rozmowa jak zapamiętałam mamę. To była najszczersza rozmowa w moim życiu. Ciężko mi przypominać sobie wspomnienia, bo to było bardzo dawno. To nie jest łatwy temat - mówi nam Oliwia Bieniuk (20 l.).
Kto powinien zagrać Anię Przybylską?
Za kulisami mówiło się, że taka historia zasługuje na jeszcze jeden film, ale tym razem fabularny. Kto mógłby zagrać Anię? - Nie wiem. Nie mam takiej osoby. Myślę, że ciężko by było tej osobie wcielić się w taką rolę - mówi nam Oliwia. Jej brat nie ma jednak wątpliwości, kto najbardziej będzie pasował. - Nie zastanawiam się nad tym, nie znam się na polskim show-biznesie, więc nie wiem, która aktorka mogłaby zagrać mamę, ale może Oliwia mogłaby ją zagrać? - usłyszeliśmy. Co na to sama zainteresowana? - Ja? W życiu! - uśmiecha się. Młoda celebrytka rozpoczęła właśnie studia aktorskie. Kto wie, może wkrótce błyśnie na ekranie w roli mamy?
Szymon Bieniuk jest kopią Ani Przybylskiej
Najstarszy syn Ani i Jarosława Bieniuka zdradził nam, że przez całe życie słyszy, że jest kopią swojej mamy i że ma po niej... wszystko. - Całe życie słyszę, że to ja jestem kopią mamy z młodych lat, a Oliwia kopią taty. Teraz jak jest starsza, to może rzeczywiście jest drugą kopią mamy? - zastanawia się.
Prezes TVP wzruszająco o Ani Przybylskiej
- To są momenty, w których media mogą ludzi połączyć. Anna Przybylska miała w sobie moc, szczególny dar, żeby łączyć miliony Polaków... Więcej niż łączyć, ona zamieszkała w ich sercach. Chciałbym podziękować rodzinie - dzięki wam, dzięki waszemu wsparciu, mógł powstać film, który jest świadectwem o tym, jak wielka jest siła miłości, siła wspólnoty, jak godna naśladowania jest postawa Anny Przybylskiej. Dziękuję przyjaciołom, twórcom... To rzadka sytuacja, kiedy film dokumentalny trafia do kin w całej Polsce, to kolejny dowód na to, kim w naszych sercach jest Anna Przybylska - powiedział przed pokazem Mateusz Matyszkowicz, prezes TVP.
Cała rozmowa z Szymonem Bieniukiem poniżej: