Kuba Badach dzięki 'The Voice of Poland" wyszedł z cienia Oli Kwaśniewskiej
Kuba Badach i Andrzej Piaseczny znają się jeszcze z dawnych czasów. Obaj swoje kariery rozpoczęli w latach 90. Przyszły mąż Oli Kwaśniewskiej w tym okresie był zdecydowanie mniej popularny niż Piasek, ale miał swoich fanów i swoje miejsce w świecie polskiej muzyki rozrywkowej. Przez lata Kuba Badach żył jednak w cieniu swojej żony. Sytuacja zmieniła się po tym, gdy małżonek Oli Kwaśniewskiej przyjął propozycję TVP i dołączył do ekipy "The Voice od Poland". Widzowie pokochali nowego trenera. Zachwyceni nim byli także zawodnicy biorący udział w show, choć zdarzały się też sytuacje nieprzyjemne. Iskrzyło przede wszystkim na linii Kuba Badach - Michał Szpak. Raz nawet młodszy przecież od Kuby "Szpaku" potraktował go jak przedszkolaka w czasach Polski Ludowej. - Powinien być taki slogan: "Ryby i Kuba głosu nie mają" - wypalił nagle w trakcie jednego z odcinków "The Voice of Poland". Na szczęście za mężem Oli Kwaśniewskiej murem stali zawodnicy. Już po finale show jego zwyciężczyni - Ania Iwanek - nie mogła się nachwalić Badacha. - Kuba jest najlepszym trenerem na świecie (...) Praca i obcowanie z nim to sama przyjemność - podkreśliła młoda artystka w rozmowie z Jastrząb Post.
W galerii pod artykułem prezentujemy, jak przez lata zmieniał się Andrzej Piaseczny
Andrzej Piaseczny ujawnia, co Kuba Badach wyprawia przy ludziach
Już z tych słów można wywnioskować, że Kuba Badach to niezły gaduła. Na wizji był ograniczony przez ramy czasowe i... Michała Szpaka, ale gdy nie ma kamer, to może gadać i gadać. To jednak nie wszystko. Wspominany już Andrzej Piaseczny męża Oli Kwaśniewskiej zna jak mało kto. Piasek postanowił ujawnić, co Kuba Badach wyprawia przy ludziach.
Kuba jest wzorcem. Zapraszam wszystkich nie tylko na moje koncerty, ale też na koncerty Kuby. Jeśli ktoś będzie narzekał na mnie, że ja mówię zbyt dużo, to na koncertach Kuby przekona się o tym, że można znacznie więcej
- zdradził portalowi Jastrząbpost.pl Andrzej Piaseczny. A myśleliśmy, że to właśnie Piasek jest mistrzem koncertowego gadulstwa. Przy okazji zwrócił on uwagę na jeszcze jedną cechę Kuby Badacha.
Znamy się, kolegujemy, kumplujemy się, przyjaźnimy od wielu lat, więc znam jego wyjątkową inteligencję i poczucie humoru, która w tym programie ("The Voice of Poland - red.) jest również potrzebna
- podkreślił Andrzej Piaseczny. Ciekawe, czy w domu z Kuby też jest taki gaduła. I co na to Aleksandra Kwaśniewska...