- Przepraszam za to, co zrobiłem. Zachowałem się skandalicznie, mimo że stanąłem tam tylko na chwilę, bo odbierałem ciężkie rzeczy... - tłumaczy "Super Expressowi".
Wczoraj pisaliśmy o tym, jak młody aktor znany z roli Michała Konarskiego z serialu "Czas honoru" łamie prawo i parkuje swój luksusowy samochód na miejscu dla niepełnosprawnych. Wesołowski zatrzymał się tam dlatego, że nie mógł znaleźć innego miejsca obok pobliskiego sklepu muzycznego, gdzie robił zakupy. Za takie wykroczenie grozi kara 500 zł mandatu oraz 5 punktów karnych. Gorsze jest jednak poczucie wstydu po takim występku.
Przeczytaj koniecznie: Kuba Wesołowski zapewnia, że nie odbiła mu sodówka
Kuba jednak wie, że źle zrobił. Po męsku stanął twarzą w twarz z problemem i publicznie przeprosił.