W programie Kuby Wojewódzkiego nie mogło zabraknąć Dominiki Zasiewskiej, lepiej znanej jako Wodzianka. Podająca wodę Dominika wyszła do Pawła Małaszyńskiego. Kuba poprosił, by to aktor zawołał Wodziankę.
- Spotkaliśmy się... Dominika! - zawołał Paweł.
- Mówiła mi. Mówiła, że jesteś świetnie zbudowany. I że masz największego rosomaka, jakiego widziała - powiedział Kuba.
Kiedy Dominika i jej piersi zeszły już z planu, Małaszyński zażartował:
- W Afganistanie mieliśmy taką żołnierską przyśpiewkę: Chłopaku, chłopaku weź mnie w rosomaku.