Na słynnej kanapie w programie Kuby Wojewódzkiego zasiedli Tomasz Kot, Stanisław Mikulski oraz Artur Andrus.
Kuba wypytywał Mikulskiego o to, czy ten miał powodzenie i czy korzystał ze swej sławy. Aktor grający Klossa odparł, że powodzenie miał, owszem, ale nie korzystał z niego. Powód jest bardzo prosty "Nie miałem czasu, ja naprawdę byłem bardzo zapracowany wtedy".
"Aleś pan życia zmarnował, panie Staszku" - skwitował Wojewódzki. "Teraz to ja wiem, jak podsumowuję to wszystko, to myślę ile ja zmarnowałem" - odparł Mikulski.
"Wreszcie jakieś sensowne wyznanie w tym programie" - ucieszył się Kuba - "Czyli nie wykorzystał pan wszystkich dziewczyn, które mógł pan wykorzystać, tak?".
"Oczywiście" - zakończył temat Mikulski.