Kuba Wojewódzki zaprosił do swojego programu Roberta Friedricha. Rozmowa zeszła na tematy religijne. Friedrich stwierdził, że bardzo ważna jest dla niego wspólnota katechumenalna.
We wspólnocie uczy się wiary. Friedrich jest osobą bardzo wierzącą. Stwierdził, że nie można nawet pożądliwie patrzeć na kobietę (instrumentalnie) bo to oznacza, że cudzołożysz.
Kuba chciał zażartować - Na swoją żonę musiałeś patrzeć instrumentalnie przynajmniej 7 razy!
- 8. Jedno dziecko nam umarło.
- A to przepraszam, nie wiedziałem.
Friedrich stwierdził, że Jezus był Mojżeszem do kwadratu. I dodał, że piekło istnieje. Ale nie wie, kto tam się znajdzie.
- Ja będę w piekle? - zapytał Kuba.
- Mam nadzieję, że nie.
- A Nergal?
- Nie.
- A Kwaśniewski?
- Nie wiem.
- Jak to nie wiesz?
- No, nie jestem Bogiem!